niedziela, 26 maja 2013

Po Biegu.

Hejka :* Już jestem po biegu. Było fajnieee. Wstałam o 7.30, zjadłam, ubrałam się, umyłam zęby i weszłam na chwile na kompa. Pisałam z Cyganikiem. Tramwaj miałyśmy (Byłam z mamą) o 8.52, więc trafiłyśmy na ten, co jechali wszyscy z naszej szkoły (Nie mogli iść z rodzicami, więc ze szkoły). Wysiedliśmy i poszliśmy na rynek. Czekaliśmy tam dobrą godzine, dali nam numery i poszliśmy na START. Było ciasnooo. Wogóle nie mogłam się ruszyć. Jak był START, to ktoś się wywalił xd. Biegliśmy 1200m. Później na MECIE dostawaliśmy Kubusia Water Sport i Śmietankowe Wafelki. Poszukałam mamy i pojechałyśmy tramwajem do domu. Chyba zrobiłam Sobie coś w noge, bo mnie boli ;/. Na 15.30 ide na Święto Czyżyn (Pisałam o tym w poprzedniej notce). Pewnie przyjde ok. 19.00. Nie mam już o czym pisać, więc do NASTĘPNEJ!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz dodaje mi motywacji do dalszego pisania . Was to nic nie kosztuje, a Mnie bardzo ucieszy ♥
Komentarz=Komentarz